sobota, 16 czerwca 2012

deszcz a sprawa końska


Piątek: Leje od trzech dni.

 Rzeka Iłownica  (normalnie o ok. 3 m. niższy poziom wody)

Rzeka powoli wychodzi z brzegów, na pastwisku wytrysnęło całkiem pokaźne źródełko, a w powstałym wokół rozlewisku lada chwila pojawią się rybki.


Psy pochowały się w sianie, kotów nie widać wcale, tylko konie wyraźnie zadowolone, za nic nie chcą wrócić pod dach - otwartej przecież stajni. Dlaczego? Na wsi (w mieście tym bardziej) pokutuje pogląd, że "wygonienie" konia na zewnątrz w czasie deszczu, to prawie zbrodnia. Dlaczego więc, jeśli jest im tak źle, nie wrócą do suchej stajni?? Konie kochają deszcz!! To ludzie za nim nie przepadają..
Deszcz cudownie zwilża skórę i wypłukuje pot i łupież, deszcz odpyla trawy na pastwisku, zmywa z nich nie tylko kurz ale i inne zabrudzenia. Deszcz wygłusza hałasy - nic w trawie nie szeleści i nie płoszy, ale przede wszystkim - w deszczu nie lataja muchy, gzy, ślepce, komary, pszczoły, szerszenie, meszki i co tam jeszcze zwykle w piękną pogodę dokucza koniom na pastwisku. Wszystkie konie lubią deszcz. Z równym zaangażowaniem w spożycie trawy mokną na pastwisku folbluty i araby, koniki polskie, młode i emerytki, zdziwieniem reagując na kolejną propozycję: do domu? a po co? tu jest cudownie!!...( basikonik)
Stadko

 Cerita, klacz arabska 
Nazaria - pełnej krwi angielskiej i Hossa - konik polski 

Wyjątkowo zdziwiona Granda ;)

2 komentarze:

  1. czyli konie mogą jeść mokrą trawę, tak?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tak na chłopski rozum - konie kiedyś żyły dziko. Nie sądzę, że kiedy lało przez miesiąc konie nie jadły trawy bo była mokra (bądź, że zdychały po jej zjedzeniu). Ich organizmy są do tego przystosowane.
      oczywiście we wszystkim trzeba mieć umiar. Zielonka bardzo rozdyma układ pokarmowy i dla konia, który nie je jej regularnie w dużych ilościach może powodować różne przypadłości. Koń, który jest przyzwyczajony po prostu wydala nadmiar tej wody sikając.

      Usuń